Po tym jak Jim został Łowcą Trolli zaczął w pewien sposób wprowadzać zmiany w markecie. To było nieuniknione, w końcu był pierwszym człowiekiem, który dzierżył tę funkcję.
Co mi się za to bardzo podoba, to to, że serial wytyka i miejscami naciska, że Jim nie może zmienić wszystkiego. Że sam też musi się dostosowywać i spróbować poznać kulturę Trolli, skoro ma być ich obrońcą.
W odcinku "The Oath" było naprawdę dużo sugestii dotyczących połączenia między Merlinem i podróżami w czasie. W "For the Glory of Merlin" też. A ja wciąż próbuję wypierać fakt, że autorzy kiedykolwiek po to sięgnęli. Time Travel to jeden z moich ulubionych tropów, chociaż głównie w fanfikach, ale tak często jest zrobiony źle, że zaczynam go nienawidzić.
Suki b-but blue (Kyoshi Islands wear)? 😳👉👈
The clothing is (in this picture) loosely based on Ainu clothing - I took artistic freedom to adjust it to "training" sorta like clothes. But I also have gathered some ideas for a casual outfit and that is much more Ainu! Dunno when that is gonna be drawn tho
Zakochałam się ostatnio w kredkach bezdrzewnych XD Nie nadają się za nic do realizmu, ale ja nigdy sobie nie radziłam z realizmem najlepiej, więc mi to pasuje.
Po lewej rysunek w kredkach bezdrzewnych, po prawej - kredkami akwarelowymi. Obie od tej samej firmy.
Boku no Hero Academia, rozdział 313: bardzo dziękuję, że przypomniałeś mi, że DadMight to nie jest tylko koncept fanonu, który uwielbia Found Family Trope. Serio, za często widziałam fandom przerabiający grupę postaci które prawie ze sobą nie rozmawiają na grupę najlepszych przyjaciół i rodzinę, żeby temu wierzyć XD
Jim zajmujący się swoją matką bardzo dobrze wpasowuje się w jego charakter i ton serialu.
Jim żyje z samotnym rodzicem, doktorem na dodatek, który ma problem z regularnym dbaniem o obowiązki domowe. Więc Jim próbuje pomóc mamie, zdejmując z niej część balastu, którego nie jest w stanie udźwignąć.
Amulet nie wybrał na Łowcę Trolli jakiegoś pierwszego nastolatka, który na niego natrafił, o dobrym sercu czy nie. Wybrał tego nastolatka, który już był dojrzały ponad swój wiek. Normalny dzieciak mógłby mieć problem z przyjęciem tak dużej odpowiedzialności, ale dla Jima to było bardziej przedłużenie tego, co już na siebie wziął. Bardzo, bardzo duże przedłużenie.
Jednocześnie, Jim będący odpowiedzialny ponad swój wiek i próbujący pomagać innym wpakowało go w kłopoty - robił śniadanie mamie, spóźnił się do szkoły; próbował uratować kolegę, podpadł bully'emu (i zdobył odrobinę większy szacunek w szkole)
Kto uznał, że wprowadzenie wątku zazdrości do romansu Claire i Jima to dobry pomysł? Rozumiem, że trzeba jako wprowadzić Douxiego, ale czy naprawdę trzeba pokazywać jak bardzo zazdrosny Jim jest? Nie macie innych rzeczy, o których pasowałoby powiedzieć w ostatnim sezonie? Bo mogę zrobić listę, co można by lepiej rozwinąć.
Jak miło, że wszyscy uważają Steve'a za idiotę przez to, że chodzi w koronie z balu który był dwa tygodnie temu. Może i jest bully'm ale to nie znaczy, że musi być popularny... W sumie to chyba nie ma żadnych przyjaciół. To dość smutne.
Also, widzę masę niepewności i strachu w tym jak desperacko chwyta się tej swojej korony. Redemption Arc!
Wciąż czekam na BatFam Fic który próbuje się zająć reperkusjami "The Last Laught" (zwłaszcza, jeśli chodzi o to, że Jason się o tym dowiaduje) i kiedy ktoś próbuje usprawiedliwiać Bruce'a przez "On to zrobił dla Dick'a!", zamiast "Oh, obv tatuś się bardziej martwi o swoje ulubione dziecko" czy coś, odpowiedź jest "I w jaki sposób to miałoby cokolwiek poprawić?!" albo "To co, to że Joker nie jest już martwy nagle sprawia, że wszystko jest okej?!"
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts